niedziela, 17 stycznia 2016

...ale że powrót? jak to tak?

Dobry wieczór, jeżeli jeszcze ktokolwiek czasem tu zagląda. ;)

Żyję, mam się dobrze, a za nieobecność mogę tylko przeprosić. Coraz częściej myślę o powrocie, w końcu blogowanie to nie tylko kosmetyki, ale także ludzie,  których nadal czasami wspominam (mimo tak długiej przerwy), a to już coś znaczy.

Prawdopodobnie stay tuned!

sobota, 4 stycznia 2014

Sernik słuchający #1

   Wydawałoby się, że serniki nie słuchają, ale nie dajcie się zwieść pozorom.
W moim przypadku różnie z tym było. Nie należę do ludzi, którzy całe życie zasuwają wszędzie ze słuchawkami na uszach, ale kiedy nie mogłam się z nikim dogadać, włączałam zawsze stację z muzyką typu polski rock i skrupulatnie zapisywałam tytuły piosenek, które mi się podobały, o 'śpiewaniu' nie wspominając ;) Pamiętam też czasy (chyba się starzeję, skoro takie rzeczy piszę...), gdy na 4fun TV nadawano jeszcze rockowe pasmo. Też zapisywałam, ale kartki pogubiłam. Obecnie podróżuję po muzycznej stronie Youtuba, gdzie znalazło mi się między innymi Aftermath.


   Moje uwielbienie do tej piosenki zaczęło się od innej wersji (mellow version), ale najchętniej polecam właśnie original. Jednocześnie refleksyjna i energiczna. Najlepiej słucha się wieczorami.

   Trzymajcie się ciepło, mimo że mrozu nie ma. Ciepełko zawsze przydatne :)

niedziela, 8 grudnia 2013

Ojejej, trochę mnie tu nie było...

... ale jestem, jestem. Dzisiaj raczej w kategorii 'wytłumaczalnika', niekosmetycznie.
   Nic złego, na szczęście, się u mnie nie działo, a wręcz przeciwnie - poszłam na studia :) poznałam świetnych ludzi, uczę się samodzielności... tyle, że z organizacją czasu nadal słabo. Kiedy w końcu się w miarę ogarnęłam, zaadaptowałam i zatęskniłam co nieco za pisaniem, pozbawiona byłam aparatu. A teraz, no cóż, trzymajcie kciuki, bym w końcu z powodzeniem opanowywać zaczęła sztukę dobrej organizacji czasu ;)



   A tak sobie przedświętujemy. Ale jakbym ucięła reklamę, nie byłoby gifa. Śnieżynka z Biedronki, mała rzecz, a cieszy. ^^

czwartek, 26 września 2013

Mój zbiór lakierów do paznokci.

   Jako rzecze tytuł. Ja się wynoszę z domku, ale zbiór lakierów zostaje - będę brała kilka sztuk ze sobą co weekend. Nazwy zawsze podaję od Waszej lewej strony :)


Miss Sporty, Clubbing Colours, nr 7 (jeżeli za oznaczenie przyjąć nr na dnie butelki)
Miyo, Mini Drops nr 44 Mango
Rimmel, 60 Seconds, nr 450 Sunny Days
Butterfly, Lifestyle, brak nr (lub zdarł się z ceną)


Essence, Colour & Go, nr 30 You're the one (wycofany)
Smart Girls Get More, nr 147 (limitka)
Ados, Texture Effect, nr 10
Soraya, Lakier szybkoschnący do paznokci, nr 32


Colorline by Colorit, brak nr
Lovely, Baltic Sand, nr 3
Golden Rose, nr 349


Lemax, Mini Max, brak nr
Miss Sporty, Clubbing Colours, nr 16
Sensique, Strong & Trendy Nails, nr 170 Royal Blue (limitka)


Inglot, nr 318
Miss Sporty, Clubbing Colours, nr 26
Sally Hansen, Fuzzy Coat, nr 600 Fuzzy Fantasy
Vipera, High Life, nr 802


Essence, Breaking Dawn, nr 02 Alice had a vision - again
Avon, Nailwear Pro, Vivid Violet


Wibo, So matte, brak nr
Sensique, Fantasy Glitter, nr 220 Silver
Sensique, Fantasy Glitter, nr 219 Gold
Eveline, Colour Show, nr 461 Goldfluss


Essence, nr 04 Space Queen (w nowej formule nr 103)
Golden Rose, Fashion Color, nr 69 (gwiazdki)
Bell, Professional nail system, Top Shiny (nabłyszczacz - utrwalacz lakieru)

   Do tego postu będę podlinkowywać recenzje, tu będę też dodawać nowe nabytki. Szczerze przyznam, że jak na moją częstotliwość malowania paznokci to i tak za wiele tego jest ;D Czy chciałybyście zobaczyć któryś z nich w akcji na moich pazurkach? :)

   Jeżeli chodzi o Space Queen - to prawdziwa królowa kosmosu, i jeżeli tylko mój lekko zgluciały egzemplarz odmówi współpracy, to na pewno kupię nowy, bo to drobny brokat idealny. A migoce tak:

sukcesywnie turlam, a co

na nieostrym dobrze widać, yayy

   Przy okazji zapraszam na mojego chudziutkiego Facebooka - tęskni mi się za jakąś dyskusją o tym, czy Wam równie dziwnie było się wynieść z domu na studia, co mi...

sobota, 21 września 2013

Paznokcie: bliżej jesieni.

   Prosty mani, piasek okazał się ładniejszy, niż przypuszczałam, a w dodatku na upartego pasuje mi do koloru adidasów. Czego chcieć więcej? ;p



   Użyte lakiery:
Miyo, Mini Drops nr 44 (mango)
Ados, Texture Effect nr 10