wtorek, 19 marca 2013

Bardzo tajemniczy gość - lakier do paznokci Colorline by Colorit

   Pożyczyłam go od koleżanki, a ona stwierdziła 'a, możesz go wziąć, ja i tak nie używam'. Jak można nie używać takiego cudaka?! Chociaż lepiej to dla mnie - nie sądzę, żebym go gdzieś znalazła, bo internet milczy i w sprawie hasła 'Colorline', i 'Colorit'. Może Wy wiecie coś więcej? : )




   Nie licząc tych dwóch, trzech odprysków, trzyma się już 2,5 dnia. Szału nie ma, ale trzeba przyznać, że nie jest to najgorszy wynik. Schnie przeciętnie szybko, ale chyba lepszy byłby jako topper - jest bardzo przezroczysty, powyższy efekt uzyskałam po 2 warstwach. Pięknie opalizuje na różowo, dzięki czemu nie musi idealnie kryć, a efekt i tak jest przyjemny dla oka. Z daleka wygląda jednak, jakby ktoś miał przemarznięte dłonie, bo paznokcie są bladoniebieskie : D jeżeli uda Wam się gdzieś znaleźć, bierzcie, naprawdę dobrze się prezentuje. Ja na razie jednak na przekór pogodzie wrócę do kremowych, intensywnych kolorów, by jakoś odratować mój zdechły humor ;p

5 komentarzy:

  1. Rzeczywiście, ciekawy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego koleżankę uwielbiam, że mi go dała :)

      Usuń
  2. jeszcze się z tymi lakierami nie spotkałam, ale wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie wyłowiła go w jakiejś małej drogerii, takie nieznane skarby są najfajniejsze ;D

      Usuń
  3. Tak pięknie go zareklamowałaś <33
    A tak w ogóle to z tej firmy mam jeszcze perłowy lakier :D
    Szujka.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo, bardzo cieszę się z każdego komentarza, bo to pokazuje, że warto pisać dla Was :) nie trzeba się reklamować w postach, gdyż linki do blogów znajdę w Waszych profilach, spokojnie :) i nie lubię spamu, niestety.