środa, 17 lipca 2013

Biżu z katherine.pl mam i ja.

   Mało, bo mało, ale lepszy umiar niż rozrzutność. Najważniejsze, że są pierścionki : DD


   Każdy produkt jest opatrzony taką zawieszką. Pod napisem 'Katherine' widnieje stwierdzenie 'To się po prostu podoba...'. Hm. Mi tam się podoba (w stosunku ceny do jakości), ale jednak jest to kwestia gustu ;p


   Słodziaszna sowa, wybitnie pasująca do swojej pociesznej właścicielki. Koszt około 5 zł. Dość duża i ciężka.


   Kwiatkowa obrączka, która na zdjęciu ze sklepu wyglądała lepiej, ale ogółem jest nie najgorsza. Kosztowała około 3 zł. Musiałam ją lekko rozgiąć (jest z tyłu rozcięta do regulacji), ale nie pękła, jest okej.


   Kolorowy, kwiatuszkowy, odpustowy (wybaczcie, taki już mam gust). Regulowany jak pierścionki dla małych dzieci. Nie szkodzi, uwielbiam go. Zakupiony za około 3 złote. Na razie wszystko się trzyma.


   Zdaję sobie sprawę z faktu, że część z Was uważa tanią biżuterię za tandetną i omija ją szerokim łukiem. Z jednej strony wcale się nie dziwię, gdyż wygląd i jakość wykonania w wielu przypadkach nie powalają. Poza tym, niektórzy dobrze się czują tylko w złotej lub srebrnej biżuterii (bądź tylko taka pasuje im wizualnie). Jednym słowem, kwestia gustu. Ja jestem z zakupów zadowolona, tym bardziej, że w kilku sklepach mignęła mi biżuteria identyczna z tą z hurtowni Katherine, a niemożliwe by było, żeby kosztowała tyle, co w internecie. A jak już ma się coś popsuć, to lepiej wydać mniej. 
   Moja mama zamówiła dla siebie sowę (inną) i broszkę. Sowie ułamało się uszko do zawieszenia, ale klej wkroczył do akcji i na razie się trzyma. No cóż, ryzyko zawsze jest, ale ogólnie obie jesteśmy zadowolone. Nasze zamówienie było częścią jednego, dużego (sklep wymaga zakupów za min. 100 zł, w końcu to hurtownia), ale nie miałam dostępu do innych przedmiotów.
   Macie może jakieś doświadczenia z tą firmą?

2 komentarze:

  1. tam od razu tandetna... jakby tak wszystkie miały nosić ino platynę i drogie kamienie, to wiesz, nudno by było :-)
    ja tam lubię takie kolorowe, myślę o wydzierganiu jeszcze jakiegoś naszyjnika :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. handmadowa biżu to już totalnie mnie oczarowuje *__* sama bym chętnie popróbowała swoich sił ;D

      Usuń

Bardzo, bardzo cieszę się z każdego komentarza, bo to pokazuje, że warto pisać dla Was :) nie trzeba się reklamować w postach, gdyż linki do blogów znajdę w Waszych profilach, spokojnie :) i nie lubię spamu, niestety.