niedziela, 6 stycznia 2013

Sensique po raz drugi, czyli Fantasy Glitter nr 219

   Mówiłam, że kupię, to i kupiłam. Okazja nadarzyła się zresztą wyśmienita - sukienka na studniówkę była czarna...


   ... ze złotymi wzorami. Taki też jest ten lakier - piękne złotko, w świetle dziennym lekko połyskujące srebrem, bo - nie wiedzieć czemu - zawiera sporo srebrnych drobinek. Jak na razie trzyma się dwa dni bez odprysków, lekko zaczęły się ścierać końcówki. Po dwóch warstwach lekko prześwituje, ale naprawdę nieznacznie. Powinien się dobrze zmywać, gdyż nie ma dużych drobin brokatu. Mama i ja jesteśmy nim oczarowane i planujemy zakup srebrnego z tej serii : ) Wiecie może, czy one są limitowane, czy w stałej ofercie? Bo 7 ml lakieru o niezłej jakości bez toluenu i formaldehydu w takiej cenie (5,50 zł) to niezły rarytas, a po lakierze do frencha, który jakoś nie przypadł mi do gustu, również miłe zaskoczenie.
   A tu będzie widać wspomniane sreberko:


   W związku z paznokciami mam kilka planów, ale póki nic konkretnego nie zrobię, milczę ;p
A co Wy myślicie na temat tego lakieru?

6 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie dałaś lepszego zbliżenia. Trudno trochę dojrzeć faktyczny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę jest problem nie tylko ze światłem, ale też z aparatem, ale popracuję nad tym : )

      Usuń
  2. Też wolałabym ostrzejsze zdjęcia, ale wydaje się fajny! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niechaj tylko dorwę srebrną wersję, to wywalczę ostrzejsze zdjęcia ;D

      Usuń
  3. ślicznie wygląda, nawet mam podobny kolor ale z innej firmy, chyba z Paese :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, ja bym chciała od nich spróbować Milky Lips ^^

      Usuń

Bardzo, bardzo cieszę się z każdego komentarza, bo to pokazuje, że warto pisać dla Was :) nie trzeba się reklamować w postach, gdyż linki do blogów znajdę w Waszych profilach, spokojnie :) i nie lubię spamu, niestety.